W Polsce wciąż brakuje kierowców kategorii C.
Zatrudnianie pracowników zza wschodniej granicy zagościło w naszym kraju na dobre. Powszechnie się sądzi, że jest to pracownik tańszy, ale nie to jest czynnikiem decydującym.
Polska branża transportowa to blisko 100 tyś. firm oferujących usługi przewozu drogowego, pracuje w nich ponad 250 tys. kierowców. Jednak, jak podano na konferencji prasowej „Brak kierowców zagrożeniem dla polskiego transportu drogowego” zorganizowanej przez ZMPD w Polsce oraz Krajową Sekcję Transportu Drogowego NSZZ „Solidarność”, deficyt na kierowców kategorii C i C+E wynosi 50 tyś osób.
Czynnikiem, który wpłynął na tak duże zapotrzebowanie branży jest fakt, iż kraje UE chętnie korzystają z usług polskich firm transportowych, a to za sprawą niskich cen usług. Drugim powodem braku wykwalifikowanej kadry są wysokie wymagania co do tegoż stanowiska, ponieważ kierowca powinien znać przepisy międzynarodowe, celne, finansowe oraz zasady bezpieczeństwa i mocowania przewożonych ładunków.Niegdyś wielu kierowców kształciło wojsko czy szkoły zawodowe przy państwowych przedsiębiorstwach jak np. PKS.
Dużą szansą na uzupełnienie braków kadry w branży transportowej jest odrodzenie zawodu kierowca – mechanik, które nastąpiło w 2015 roku. Jednak uczniowie mają do dyspozycji tylko kurs kategorii B, a kategorię C musieliby uzyskać z własnej inicjatywy. Powoduje to mniejsze zainteresowanie wśród potencjalnych kierowców – przewoźników, którzy doskonale sobie zdają sprawę, iż zawód ten jest dobrze wynagradzany.
Jak podano na konferencji, rozwiązaniem problemu kształcenia, mógłby stać się dwustopniowy poziom edukacji, czyli szkoły branżowe, w których uczniowie zdobywaliby zawód kierowca – mechanik z prawem jazdy kat. C, realizując I stopień. Natomiast w II stopniu dostawaliby możliwość uzyskania kategorii C+E. Następnie do osiągnięcia wymaganego przepisami wieku, tj. 21 lat, przyszły kierowca uzyskałby doświadczenie i wiedzę niezbędną wykwalifikowanemu pracownikowi.
Cała nadzieja w systemie edukacji, który w tym momencie powinien odpowiedzieć na zapotrzebowanie polskiej branży transportowej.