Co wpłynie na wzrost kosztów logistyki w 2017 roku?
Koszty logistyki stale rosną i nie jest to nowe zjawisko, natomiast coraz częściej pojawiają się problemy jakie stwarzają unijne przepisy, destabilizując sytuację transportu drogowego w Europie Środkowej i Wschodniej. W roku 2015 roku Niemcy wprowadziły przepis, który nakłada na przewoźników wymóg zastosowania płacy minimalnej. Następnie zostało to uskutecznione w Norwegii, Francji, Austrii oraz Włoszech.
Właśnie w tym zakresie – dotyczącym wynagrodzeń na terenach poszczególnych krajów – przewidziane są kolejne zmiany. Chodzi o ujednolicenie wynagrodzeń dla kierowców oraz o korzystanie przez nich z odpowiednich w danym kraju UE uprawnień i przepisów. Takie rozporządzenie niesie ze sobą szereg komplikacji, ze względu na to, że niejednokrotnie transport drogowy odbywa się przez kilka państw w trakcie jednej trasy. W wielu krajach funkcjonują zupełnie różne normy prawne, systemy wynagradzania czy innych świadczeń wynikających z tamtejszego prawa pracy.
Wydaje się niemożliwym sporządzenie jednolitego dokumentu, który będzie na tyle elastyczny i klarowny, aby sprostać narzuconym przez UE wytycznym. Kolejnym problemem będą stawki, które nie są wszędzie jednolite, i tak np. kierowca, który jedzie na zachód może zarobić o 50% więcej od tego, który pojedzie na wschód. Duże różnice są w wymiarze tygodniowego czasu pracy, przyznawanego urlopu oraz limitu nadgodzin. Niejednolite też są przepisy określające formy zatrudnienia pracowników delegowanych.
Jak widać narzucone dyrektywy sprowadzają na rynek transportowy wiele problemów, a w nich wiele zmiennych. O pomyłkę nietrudno, natomiast kary za takową są bardzo wysokie – nawet 500 tyś. euro w Niemczech i Francji.Nie ustalono jeszcze jak będzie wyglądało odprowadzanie składek na ubezpieczenie społeczne, skoro w trakcie jednego miesiąca kierowca odwiedza wiele krajów.
Jest zbyt wiele niewiadomych w tym projekcie, ale jak przewidują eksperci nie zostanie on odrzucony a jedynie doprecyzowany.
Nie zmienia to jednak faktu, że transport będzie dla klienta droższą inwestycją, a dla przewoźników problematycznym ze względu na potężne nakłady pracy nad biurokracją.